Funkcjonalny trening grupowy

Na pytanie „czy można przeprowadzić funkcjonalny trening grupowy?” nie potrafię odpowiedzieć jednoznacznie. Z jednej strony, każda praca grupowa przypomina odrobinę „ślepe strzelanie”, tzn. istnieje ryzyko, że dla części uczestników zajęć trening będzie szkodliwy. Z drugiej strony, jeśli będziemy kierować się pewnymi zdrowymi zasadami programowania funkcjonalnych ćwiczeń, możemy przeprowadzić spójną i optymalną dla poziomu sprawności fizycznej Klientów lekcję treningu funkcjonalnego. Istotne jest jednak, by za każdym razem tego typu pracę grupową opierać przede wszystkim na jakościowej ocenie ruchu (w odróżnieniu do ilościowej, np. 3 serie/12 powtórzeń lub 3 obwody ćwiczeń) oraz ostatecznie – na nauczaniu umiejętności, które będą miały przełożenie na rzeczywiste czynności życia codziennego (pochylanie tułowia, wstawanie z podłoża itd.) lub uprawianą aktywność sportową Klienta.

a

Ruch a zdrowie

Problemem wielu systemów treningowych w grupie, które legitymują siebie jako „funkcjonalne”, jest niedostosowanie formy zajęć do poziomu sprawności fizycznej Klientów. Zbyt wczesne „wrzucenie” takiej osoby w militarny reżim treningowy oparty na zaawansowanych ćwiczeniach wielostawowych (i wykonywanych z dużymi przyspieszeniami w stosunku do ogromnych obciążeń) może być dla zdrowia zgubne.

Uczestnicy tego typu zajęć odniosą efekty na poziomie kondycji fizycznej, poprawy siły ogólnej i samopoczucia (dzięki endorfinom i identyfikacji z grupą), ale bardzo często będą cementować swoje dysfunkcje i zmagać się z powracającymi dolegliwościami bólowymi. Ponieważ ciało (jak wszystko w przyrodzie) manifestuje ruch po najniższej linii oporu, ćwiczenia o zbyt wysokim progu intensywności będą wykonywane stereotypowo (nawykowo) – czyli tam, gdzie Klientowi jest je wykonać najłatwiej (niekoniecznie technicznie poprawnie). Dobrym przykładem jest wyciskanie ciężarów ponad głowę u osób z zespołem hypomobilnego odcinka piersiowego kręgosłupa, co prowadzi do jeszcze większych przeciążeń okolicy szyi i karku lub pochylanie tułowia przez nieprawidłowy zawias w lędźwiach (a nie w biodrach, tzw. Hip Hinge). Warto zwrócić uwagę na fakt, że większość Klientów korzystających z usług fitness nie potrafi wykonać prawidłowego przysiadu bądź ma głęboko upośledzoną koordynację nerwowo-mięśniową. Istotna jest zatem praca u podstaw, dostosowanie tego typu zajęć do sprawności fizycznej Klientów i zwrócenie uwagi na jakość ruchu.

a

www.body-work.com.pl
www.body-work.com.pl

a

Jakość ruchu

Wyrazem jakości ruchu jest sposób, w jaki Klient demonstruje ruch (ćwiczenie), który oceniamy jako wzorzec ruchu. Zadaniem trenera prowadzącego funkcjonalną aktywność w grupie jest określenie poziomu sprawności fizycznej grupy na podstawie aktywnego zakresu ruchu (mobilności) i ew. zaburzeń kontroli ruchu (w tym osłabienia siły). Oba problemy adresowane są zazwyczaj we wstępnej fazie treningu, określanej jako „funkcjonalna rozgrzewka”, która umożliwia wypracowanie większego poziomu przestrzeni tkankowej w obrębie narządu ruchu i przygotowanie pozycji bazowych. Do pozycji tych zaliczamy fundamentalne ćwiczenia takie jak wykrok czy podpór przodem. Dzięki nim Klient inicjowany jest w technikę prawidłowej stabilizacji swojego ciała (np. pleców w pozycji neutralnej), by móc później wyrazić tę umiejętność w ruchu wykonywanym np. w innej płaszczyźnie (bądź w szybszym tempie).

Rozgrzewka to także etap, na którym w dużym stopniu powinno się podchodzić do ćwiczeń zadaniowo, tzn. aż większość grupy wykona ruch prawidłowo – z uwagą i ogromną motywacją skierowaną na osoby radzące sobie z danym zadaniem najgorzej. Z tego powodu, atutem oferty zajęć funkcjonalnych w klubie będzie podzielenie ich na lekcje adresowane do Klientów o różnym stopniu przygotowania fizycznego – od treningów terapeutycznych (medycznych) po treningi dedykowane osobom aktywnym fizycznie, uprawiającym np. sport na poziomie amatorskim. Problemem, z którym zmaga się większość klubów fitness, jest jednak niedostateczne wykształcenie i brak umiejętności kadry trenerskiej do profesjonalnego prowadzenia tego typu zajęć oraz brak wiedzy z zakresu rehabilitacji i programowania treningu sportowca.

Trener, który postanawia uczyć ruchu (w odróżnieniu do ćwiczeń izolowanych), powinien zdobyć odpowiednie uprawnienia z zakresu metod obrazowania ruchu (oceny funkcjonalnej, tj. FMS, Functional Movement Screen) i ostatecznie zdobyć narzędzia do pracy ze sportowcami w oparciu o specjalistyczny trening motoryczny oraz nauczyć się rozwijać atletyczny potencjał swoich Klientów.

a

www.body-work.com.pl
www.body-work.com.pl

a

Atletyczność

Atletyczność jest tym, co w funkcjonalnym treningu grupowym robi największe wrażenie i wygląda spektakularnie. Popularyzowanie form treningów przekrojowych o wysokiej intensywności działa na korzyść ćwiczeń opartych na ruchu w grupie, ale niesie za sobą niebezpieczeństwa opisane powyżej.

Siła fizyczna, która jest esencjonalnym składnikiem każdej postaci sprawności fizycznej (trudno myśleć o sprawnym ciele pozbawionym siły), powinna być jednak nauczana na solidnym fundamencie prawidłowych wzorców ruchowych. Zgodnie z II zasadą dynamiki Newtona, wyrazem siły będzie masa wyrażona przez przyspieszenie, jakiemu jest poddawana. Najogólniej rzecz biorąc, na etapie kształtowania siły i hartowania kondycji naszych Klientów, istotne będzie odpowiednie dostosowanie obciążeń treningowych (masy) w stosunku do szybkości, z jaką wykonują ruch. Moje spostrzeżenia prowadzą jednak do wniosku, że atletyczność, którą większość instruktorów promuje w swoich treningach grupowych, powinna być zarezerwowana dla pracy indywidualnej lub prowadzona przez bardzo doświadczonego trenera specjalizującego się w przygotowaniu fizycznym w sporcie (po akredytowanych szkoleniach S&C, Strenght & Conditioning).

Jest tak, ponieważ funkcjonalny trening sportowy, tym bardziej w grupie, to moim zdaniem poziom przynajmniej „magistra” dopełniony wieloletnim doświadczeniem interpersonalnym (w drużynie oraz w zespole). Z tego powodu, moją dobrą radą jest pozostawienie funkcjonalnych treningów grupowych na poziomie podstawowej sprawności fizycznej (dla czynności życia codziennego), co na pewno będzie korzystne dla większości uczestników tego typu zajęć.

Traktowanie typowego Klienta fitness jak zaawansowanego sprintera lub ciężarowca nie tylko nie poprawi jego fundamentalnych funkcji motorycznych w życiu, ale może również zrujnować ostatecznie jego zdrowie. Najczęstszym produktem nieprawidłowo prowadzonych zajęć funkcjonalnych na poziomie fitness są tzw. „roboty płaszczyzny strzałkowej” (osoby silne, ale niezdolne do pracy w innych płaszczyznach ruchu przez opieranie treningów „funkcjonalnych” głównie na ćwiczeniach, tj. przysiad, martwy ciąg, KB Swing i inne) oraz „weekendowi wojownicy” (Klienci z nawracającymi kontuzjami przez zbyt zaawansowany i sporadyczny trening siłowy o charakterze ciężko- lub lekkoatletycznym).

Prowadząc treningi grupowe, powinniśmy za każdym razem pamiętać, że świadoma praca z ciałem jest praktyką życia, a nie projektem przyszłorocznej plaży. Ostatecznym zadaniem tej formy ruchu jest danie naszym Klientom możliwości cieszenia się wydajną aktywnością fizyczną bez bólu przez całe życie.

a

Podsumowanie

Mam świadomość, że artykuł ten z jednej strony zachęca, z drugiej natomiast może wywoływać skrajne emocje. Jeśli jednak za wartość najwyższą weźmiemy zdrowie i sprawność fizyczną naszych Klientów, uwagi te zainspirują nas do rozwijania swoich kompetencji trenerskich i terapeutycznych w kontekście pracy z grupą.

Branża fitness jest obecnie w stanie przemian, które są niezbędne do wprowadzenia profesjonalnych standardów nauczania grupowej aktywności fizycznej i przewartościowania podejścia do treningu w stronę jakości ruchu. Moim pozytywnym spostrzeżeniem jest co raz większa świadomość trenerów, większe możliwości edukacyjne na polskim rynku dotyczące w szczególności profesjonalnych szkoleń oraz coraz częstsza obecność zajęć grupowych inspirowanych funkcjonalnym ruchem czy zajęć dedykowanych np. biegaczom w klubach fitness.

a

Paweł Krótki
Trener personalny, fizjoterapeuta, terapeuta nerwowo-mięśniowy (ENMT)
Twórca Centrum Szkoleniowego BODYWORK oraz Centrum Ruchu w Poznaniu

Poprzedni artykuł

Trening osobisty – dlaczego warto?

Następny artykuł

Ćwiczenia rozgrzewkowe

Kategorie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *