W dobie, kiedy sport amatorski zaczyna być czymś więcej niż tylko sposobem na spędzenie wolnego czasu, duże obciążenia potrafią doprowadzić do złamań zmęczeniowych. W sytuacji, gdy bezustannie forsowane tkanki nie są w stanie znosić kolejnych obciążeń, nawet niewielki, niewinny ruch potrafi doprowadzić do poważnego uszkodzenia tkanek miękkich, a w najlepszym wypadku do złamania.
Z taką sytuacją musiała się niedawno zmierzyć nasza trenerka Wiktoria Olejnik, która podczas jazdy na rowerze, bardzo niefortunnie stanęła i doznała złamania kości śródstopia. Domyślacie się co to oznacza dla osoby aktywnej, której praca jest związana z ruchem? Co tu dużo mówić – prawdziwy dramat!
Czy taka sytuacja oznacza, że jesteśmy skazani na gips, unieruchomienie i bezczynne czekanie aż do zagojenia tkanek? Jeśli po konsultacji z lekarzem nie ma przeciwwskazań, warto pozbyć się unieruchomienia i przyspieszyć proces gojenia. Po co i w jaki sposób możemy wpłynąć na ten proces?
Nowoczesna fizjoterapia posiada całe spektrum narzędzi, dzięki którym może wspomóc cykl gojenia. Dodatkowym atutem szybkiej interwencji są zminimalizowanie lub uniknięcie powikłań oraz sprawniejszy powrót do aktywności. Dzięki pośredniej terapii manualnej, m.in. pracy wisceralnej, z układem limfatycznym, a przede wszystkim wyeliminowaniu przyczyny dysbalansu, który doprowadził do przeciążenia, możemy znacząco ograniczyć obrzęk, utrzymać ruchomość stawów oraz zapewnić organizmowi optymalne warunki do samoleczenia.
Wracając do Wiktorii, natychmiast po zdiagnozowaniu złamania kości śródstopia, Wiktorią zajął się nasz zespół fizjoterapeutów z Anią Sochacką na czele. Ania od pierwszego dnia rozpoczęła terapię manualną w celu ograniczenia obrzęku. Dodatkowo Wiktoria rozpoczęła codzienne treningi wzmacniające ciało – oczywiście dbając o nieobciążanie złamanej stopy.
Efekt? Już po tygodniu od złamania stopa Wiktorii wygląda dobrze, nie ma obrzęku, jest znacznie mniejszy ból i stopa goi się w tempie ekspresowym. Oczywiście do pełnej sprawności potrzebny jest dodatkowy czas, natomiast nie mamy wątpliwości, iż terapia manualna znacząco przyczyniła się do procesu gojenia w pierwszym stadium złamania.
Warto również pamiętać o podtrzymaniu aktywności fizycznej podczas złamań kończyn. Umiejętnie przeprowadzony trening nie wpływa negatywnie na proces gojenia, a utrzymuje ciało w sprawności. Łatwiej jest nam w późniejszym okresie wrócić do normalnego funkcjonowania!
